sakramenty

W czasach koronawirusa nie zapominajmy o tym co najważniejsze !!! Do chrześcijanina niebezpiecznie chorego należy przywołać bezzwłocznie kapłana, aby mu przez św. Sakrament Namaszczenia udzielił łaski Boskiej dla zbawienia duszy, a także jeżeli to odpowiada zamiarom Pana Boga, i dla dobra ciała. Przed przybyciem kapłana należy chorego czysto przyodziać, a obok niego umieścić stolik, przykryty białą serwetą. Na stoliku powinien znajdować się krucyfiks, po jego bokach dwie świece, dalej woda święcona i kropidło, gromnica, szklanka wody czystej i łyżka stołowa, a na talerzyku nieco waty, odrobina soli i skórka chleba. Przy wejściu kapłana należy świece zapalić i uklęknąć dla oddania hołdu Najświętszemu Sakramentowi Ołtarza, z którym kapłan przybywa. 1. Zbliżywszy się do chorego i pozdrowiwszy go w Imię Pańskie, kapłan umieszcza Najświętszy Sakrament na stoliku a mieszkanie skrapia wodą święconą. Zaraz też wychodzą obecni a chory odbywa spowiedź św.

W Tobie mam upodobanie... Bóg przemawia za pomocą prostych, łatwych do odczytania dla każdego znaków. Wybrał wodę, która służy do oczyszczania ciała, aby w sakramencie chrztu obmywała duszę. Kościół, naśladując Mistrza, dodał do obrzędu trzy równie zrozumiałe symbole: białą szatę czystości, zapalone światło wiary i królewskie namaszczenie dziecka Bożego,ukazując skutki przyjętego sakramentu. Aby zostać chrześcijaninem, nie trzeba przejść skomplikowanego, wieloetapowego procesu wtajemniczenia. Trzeba tylko o niego poprosić - samemu czy poprzez rodziców. W tej prośbie widać odbicie pokory Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, stojącego w kolejce do Jana razem z innymi ludźmi zgromadzonymi nad Jordanem. Chrzest jest wydarzeniem wspólnotowym, ponieważ od Kościoła wychodzi i do Kościoła włącza. W większości wypadków jest celebrowany w rodzinie parafialnej, podczas jej świątecznego spotkania na niedzielnej sumie. Nikt nie może ochrzcić się sam. Świadomość własnej niesamodzielności i bycia zależnym od kogoś większego to właściwie rozumiane dziecięctwo Boże. Gdy mamy taką postawę, to także nad nami otwiera się...

Ci, którym brak wiary, mówią, że charyzmaty to fanaberia, a ci, którzy są blisko Boga, mówią, że to pokusa taniego przyciągania ludzi. A przecież to wszystko pochodzi od Boga. Z Michałem Olszewskim SCJ rozmawia Anna Sosnowska ANNA SOSNOWSKA: W jednej z konferencji nagranych na płycie CD powiedział ksiądz niedawno, że był świadkiem wszystkich cudów opisanych w Ewangelii, poza wskrzeszeniem. Nagranie jest sprzed kilku miesięcy, więc może coś się zmieniło i wskrzeszenie też już ksiądz widział? MICHAŁ OLSZEWSKI SCJ: Niewiele brakowało, bo wczoraj podczas rekolekcji, które prowadziłem, wygłosiłem kazanie trwające godzinę. Gdy skończyłem, przypomniał mi się św. Paweł, któremu gość wypadł z okna, gdy zbytnio przeciągnął swoje nauczanie, a Paweł go wskrzesił. Gdybym przedłużył wczorajsze kazanie jeszcze o pół godziny, to mogłoby rzeczywiście dojść do tego pierwszego doświadczenia wskrzeszenia (śmiech). Teraz oczywiście żartuję. Dla mnie to, czy widziałem już wskrzeszenie, czy jeszcze go nie widziałem, nie ma większego znaczenia. Nie robi sobie ksiądz listy i...