Są takie pytania, na które odpowiedź przychodzi po latach. Jednym z takich pytań było pytanie, które zadał mi w rozmowie zielonoświątkowiec: „Po co spowiadasz się indywidualnie, po co „ktoś” ma znać Twoje grzechy?” Nie odpowiedziałem mu na to pytanie, nie potrafiłem znaleźć w sobie odpowiedzi. Mijały lata, a ja nastawiałem uszu za każdym razem, gdy był poruszany temat spowiedzi. Nie zadawałem tego pytania nikomu, lecz po prostu czekałem na odpowiedź. Dzisiaj ją znalazłem, w wywiadzie z ks. Michałem Olszewskim w artykule „Sto procent obecności”.
Żyjemy w Roku Wiary. Nie ma Ksiądz wrażenia, że zrobiliśmy z niego akademię okolicznościową?
Ten czas to naprawdę Boża sprawka! Przekonałem się o tym, gdy w czasie egzorcyzmu wypowiedziałem słowa: „Panie, przyzywam nad osobą opętaną wszystkich duchowych owoców Roku Wiary”. Demony się wściekły, zaczęły wyzywać Ojca Świętego, przeklinać Rok Wiary. Drżały ze strachu. Zrozumiałem, że czas w którym żyjemy, to jakieś potężne wydarzenie w kosmosie. Papież Franciszek to – myślę – jeden z gigantycznych owoców Roku Wiary. Jezus żyje w Kościele. Największym zwycięstwem diabła nie jest to, że ludzie w niego nie wierzą (jakoś podskórnie jednak wierzą), ale to, że obrzydził nam sakramenty. A to 100 procent obecności Zmartwychwstałego! Zły przekonuje: to ściema. Już słyszę te dyskusje o tym, by dopuścić w końcu spowiedź powszechną… NIE! Jezus działa w sakramentach! Gdyby nie spowiedź, w czasie egzorcyzmu złe duchy wykrzyczałyby ci w twarz twoje grzechy. Zauważyłem, że gdy idę wcześniej do spowiedzi, wszystkie przebaczone w konfesjonale, zamknięte rozgrzeszeniem grzechy są dla demonów zakryte, niedostępne! Nie widzą ich! Często przed egzorcyzmem spowiadam się nawet z błahostek, słabości, bo wiem, że złe duchy nie będą mogły ich dostrzec. To dopiero potęga Bożego działania!
Ks. Michał Olszewski SCI, egzorcysta, popularny rekolekcjonista, redaktor naczelny portalu ewangelizacyjnego Profeto.pl