sobota, 20 kwietnia, 2024

Układ mafijnej symbiozy – polski rząd na przestrzeni historii

Share

Koniec historii narodu

Jeśli nadchodzący rok nie przyniesie zmian w strukturze władzy, to Polska stanie się europejskim quasi-kolonialnym regionem eksploatowanym przez obce narody, a resztki polskiego społeczeństwa rezerwuarem niewolniczej siły roboczej. Dalsza zwłoka oznacza całkowitą utratę szans na odwojowanie niepodległości i normalności, bo młodzi wyjadą za chlebem, a starzy patrioci wymrą. Oczekiwane przez większość Polaków zmiany nie dokonają się same z siebie. Jeśli teraz nie weźmiemy publicznych spraw w swoje ręce, to staniemy się świadkami końca ponad tysiącletniej historii dumnego narodu zamieszkującego między Bałtykiem, Tatrami, Bugiem, Odrą i Nysą. Pozostanie po nas wspomnienie, jak po Słowianach Połabskich i Prusach Wschodnich. Wolność i niepodległość nie są bowiem nikomu dane raz na zawsze.

Ruch oporu

Aby nie urzeczywistnił się ten pesymistyczny scenariusz, oprócz wsparcia dla opozycyjnych partii, konieczne jest zbudowanie szerokiego ruchu społecznego na wzór pierwszej Solidarności, opartego na koalicji wszystkich patriotycznych środowisk. Ruchu, który byłby zdolny oprzeć się utrwalonym od dziesięcioleci układom, przejmując pełną kontrolę nad procesem wyborczym, a następnie nad instytucjami stanowienia i ochrony prawa. Szczególna rola w budowaniu takiej koalicji powinna przypaść inteligencji skupionej wokół konserwatywnych klubów, stowarzyszeń i fundacji. Organizacje te odgrywają dziś nieocenioną rolę polegającą na upowszechnianiu wartościowej wiedzy, stanowiąc alternatywny obieg informacyjny dla propagandy i dezinformacji pro-rządowych mediów. Powinny jednak rozszerzyć zakres i formułę swojego funkcjonowania, angażując młodsze pokolenia w aktywne działania na rzecz wyzwolenia spod opresyjnej władzy.

Wyjście na ulice i bezpośrednia, siłowa konfrontacja z władzą zapewne nie jest dziś najlepszym środkiem do celu. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że władza od dawna jest już wyposażona w odpowiednie narzędzia do ujarzmiania tłumu, a ponadto dysponuje ustawą pozwalającą jej na sprowadzenie sił porządkowych z zagranicy – nawet spoza Unii Europejskiej. Przemoc rodzi przemoc i może być zręcznie rozegrana propagandowo dla uzasadnienia ingerencji obcych państw w wewnętrzne sprawy Polski. Należy zatem szukać innych, pokojowych, ale nie mniej skutecznych metod działania.

Inspiracją dla idei drugiego ogólnonarodowego solidarnościowego ruchu może być ruch biernego oporu Mahatmy Gandhiego, który bez użycia siły doprowadził do wyzwolenia Indii spod brytyjskiego kolonializmu. Punktem wyjścia Gandhiego było porównanie liczebności indyjskiego społeczności z liczebnością brytyjskich kolonizatorów. Policzmy się zatem i my – tak, jak nawoływała do tego Anna Walentynowicz. Rozważmy w jaki sposób możemy wykorzystać indyjskie doświadczenia walki o niepodległość w polskich i europejskich realiach politycznych. Wbrew pozorom, istnieje wiele podobieństw między obecną sytuacją polskiego społeczeństwa i sytuacją społeczeństwa indyjskiego sprzed wieku.

Podobnie jak Gandhi, poświęćmy szczególnie wiele uwagi sprawom gospodarczym, a w szczególności skoncentrujmy się na zablokowania bandyckich grabieży i wyprzedaży narodowego majątku oraz rozmyślnej likwidacji kolejnych branż i całych dziedzin gospodarki narodowej. Pierwszym etapem w programie Gandhiego było budowanie świadomości i praktycznych umiejętności społeczeństwa dla wydobycia go ze skrajnej nędzy. Naszym pierwszorzędnym zadaniem powinno być uwolnienie procesów gospodarczych spod kontroli przepisów złego prawa, urzędniczych samowoli i mafijnych powiązań.

Bez pieniędzy nie będzie możliwe ani godne życie, ani rozwijanie jakichkolwiek społecznych inicjatyw, ani finansowanie działalności instytucji publicznych. Mordowanie Polski i Polaków dokonywane jest nie tylko przez płatnych zabójców, ale przede wszystkim na płaszczyźnie gospodarczej. Jeśli nie dokonamy w najbliższym czasie radykalnych zmian w sferze funkcjonowania przedsiębiorczości, to nie tylko poszczególne firmy i spółki (prywatne, państwowe i komunalne), ale całe państwo zostanie postawione w stan likwidacji upadłościowej i zlicytowane za bezcen. Nie miejmy wątpliwości, że bandyckim elitom właśnie o to chodzi.

Czytaj więcej

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Nowości