piątek, 29 marca, 2024

Sztuka krzyżowa- odkryte dziedzictwo naszych przodków

Share

„Ja jestem pan Kowalski, a to jest pani Kowalska” – mawiał Roch Kowalski, sympatyczny bohater „Potopu” Sienkiewicza, bijąc się po szabli. Polak i szabla to była jedność.

Chyba nie ma nikogo, kto nie słyszałby o samurajach i ich niezwykle groźnej broni słynnych samurajskich mieczach. Japończycy do dziś kultywują produkcję tej broni i uczą na całym świecie kenjutsu[1], czyli szermierki samurajskim mieczem. Dzięki tym wysiłkom w powszechnej świadomości zrodził się mit niepokonanych wojowników, a samurajski miecz (katana[2]) stał się wzorem doskonałości broni szermierczej. My Polacy mamy skarb kultury narodowej, o którym prawie nic nie wiemy. Zapraszamy do lektury artykułu przybliżającego nieco naszą narodową broń- szablę oraz polską sztukę szermierczą zwaną sztuką krzyżową.

Praktycznie każdy czytał sienkiewiczowskie opisy licznych przewag polskich szermierzy w walkach na naszą narodową broń, jaką przez wieki była szabla. Panuje głębokie przekonanie o istnieniu staropolskiego stylu walki na szable, który aż do XIX stulecia miał być uprawiany i rozwijany przez Polaków. Czy poza legendami mamy źródła potwierdzające tę tezę?

Dziś wiemy już, że  Polacy faktycznie uprawiali niezwykle skuteczną sztukę walki szablą zwaną szermierką krzyżową[3]. Dzięki pracy Janusza Sieniawskiego[4] i jego dwóch synów Bartosza i Krzysztofa udało się odtworzyć tą legendarną metodę walki oraz co ważniejsze metody treningowe. Możemy obecnie podziwiać wielką dynamikę cięć przy wykonywaniu, których szermierz wykorzystuje ruch całego ciała. Polacy byli prawdziwymi mistrzami tej nadzwyczaj skutecznej metody walki.

sztuka krzyzowa kadr ze szkolenia 300x186 1
Kadr z filmu instruktażowego „Seminarium – Sztuka krzyżowa 2014”

Polską sztukę walki szablą nazywano krzyżową lub szermierką na krzyż ponieważ opierała się ona na skośnych uderzeniach (czyli w zasadzie „X”), wyprowadzanych z lewa, prawa, zarówno z góry jak i z dołu. Wszystkie te cięcia spełniały zarówno rolę ofensywną, jak i były metodą obrony, z pewnością też łączono obie te funkcje w jednym cięciu. Jednoczesna obrona z atakiem jest typowa dla doskonale nam znanej średniowiecznej szermierki mieczem, i wielu mistrzów podkreślało ogromną skuteczność tego rodzaju technik. Oczywiście w przypadku zgiętej szabli jest to trudniejsze niż w przypadku miecza, wymaga doskonałego refleksu, koordynacji i znakomitej pracy nóg.

Istotą szermierki krzyżowej były szybko następujące po sobie akcje, szabla była w nieustannym ruchu, co umożliwiało wykonywanie zwodów, uników i długie, przeciągane cięcia. Znane nam z filmów twarde parowania nie występowały, ewentualnie występowały dość rzadko. Twardy blok ostrze-ostrze może strasznie wyszczerbić broń, czy też spowodować mikropęknięcia, których nie da się naprawić, a które grożą złamaniem broni w najmniej oczekiwanym momencie.

Polacy rozwinęli sztukę szermierki krzyżowej i z powodzeniem stosowali ją przez 4 stulecia jednak w ostatnich latach XVIII wieku Polska utraciła niepodległość w wyniku rozbiorów rozdarta pomiędzy Rosję, Austrię i Prusy. Nastąpiła przerwa w historycznej ciągłości polskiej armii trwająca aż do roku 1918. Zmieniło się pole walki i zasadność użycia szabli w nowych warunkach. Choć szabla w polskim ręku święciła tryumfy w czasach epopei napoleońskiej, w wojnie 1920 roku, czy też we wrześniu 1939 roku to sztuka krzyżowa zanikła w początkach XIX wieku.

„Po upowszechnieniu się w Polsce krzywych szabel, wyrobiła się u nas najsłynniejsza w świecie sztuka walczenia na nie. Polacy bowiem doszli do tak nadzwyczajnej biegłości w robieniu krzywą szablą, że żaden inny naród w sztuce tej sprostać im nie zdołał. Sztukę tę nazwali krzyżową z powodu, że cięcia i zasłony krzyż stanowiły. Dziś tradycja nawet krzyżowej sztuki, którą znali jeszcze dobrze wojskowi polscy za Księstwa Warszawskiego, już zaginęła.”
(Encyklopedia Staropolska Zygmunta Glogera)

Dzięki panom Sieniawskim po dwustu latach przerwy szermierka krzyżowa znów jest obecna i stanowi cząstkę dziedzictwa narodowej dając nam poczucie dumy z osiągnięć naszych przodków.

Bardzo wiele osób uważa, że japoński miecza (katana) to najdoskonalsza broń szermiercza. Zobaczmy jak testowano szable produkowane w Polsce. Jakości głowni doświadczano poprzez jej zgięcie niemal do samej rękojeści. Jeśli po takiej próbie głownia wróciła do normalnego kształtu cięto nią kości, librę papieru, bochenki chleba miśniowego, gwoździe, haki, klamki nie wyrządzając klindze żadnej szczerby. Japoński miecz nie wytrzymałby takiego eksperymentu.

Szabla we wprawnym ręku była niezwykle groźną bronią. Dawni autorzy zawsze podkreślali ogromną skuteczność szabli w pozbawianiu przeciwników członków dokonanego najczęściej jednym cięciem.

„Prokop Sieniawski marszałek nadworny króla Zygmunta III (…) jednym cięciem szabli głowę odcinał wołowi (…)” (Ambroży Grabowski. przypowieści Polaków 1819)

„Wojciech Padniewski na wołoszczyźnie jednym zamachem ściął Turczynowi głowę, razem z ręką do pachy”(Wargocki Addit. Valerii Maxim)

„August II słynął z wielkiej siły, odcinał łeb najtęższemu wołowi jednym cięciem szabli (…)”

Podobnych wydarzeń nietrudno się doszukać na mongolskich, perskich czy tureckich malowidłach scen bitewnych. Odcięte głowy i kończyny, ciała rozpłatane na pół pod ciężarem szabel to tylko niektóre ze scen obrazujących możliwości wykorzystania krzywej głowni.

Osoby zainteresowane większą ilością szczegółów, w tym rysu historycznego związanego z początkami powstania szabli, metod treningowych oraz opisów skuteczności tej broni, odsyłamy do kapitalnego artykułu autorstwa Bartosza i Janusza Sieniawskich “Z szablą przez świat (Geneza sztuki krzyżowej)”.

opracowano na podstawie www.ciekawostkihistoryczne.pl www.mowiawieki.pl www.ryuuk.salon24.pl foto: www.mowiawieki.p

Czytaj więcej

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Nowości