Bloger Piotr Wielgucki piszący pod pseudonimem MatkaKurka przedstawił pełne, 28-stronicowe uzasadnienie wyroku ogłoszonego w procesie jaki wytoczył mu Jerzy Owsiak. Bloger podkreśla, że treść dokumentu jest miażdżąca dla Jerzego Owsiaka, fundacji WOŚP oraz księgowej Doroty Pilarskiej i rzecznika WOŚP Krzysztofa Dobiesa.
Przypomnijmy. MatkaKurka prześledził finanse WOŚP i przepływy pieniędzy między WOŚP, a spółkami powiązanymi z fundacją Mrówka Cała i Złoty Melon. Prywatny akt oskarżenia Jerzego Owsiaka i Fundacji WOŚP był motywowany strachem przed ujawnieniem mechanizmu finansowania prywatnej kieszeni małżeństwa Owsiak z publicznej kasy i ofiar donatorów. Warto zwrócić uwagę na jeden fakt, otóż zaraz po pierwszej publikacji blogera dotyczącej finansów pana prezesa „Jurka”, WOŚP i Owsiak wpadli w panikę, usiłując zastraszyć Matkę Kurkę procesami karnymi. Jak się skończyła dla nich ta desperacka zabawa, każdy może ocenić sam. Wysiłkiem wielu ludzi został odkryty kawał prawdy o WOŚP, ale to jeszcze nie koniec, bo cała prawda wygląda dla Owsiaka znacznie gorzej.
Poniżej fragmenty uzasadnienia sądowego.
Owsiak bronił się usiłując deprecjonować blogera na różne sposoby.
Jerzy Owsiak W dniu 17 listopada 2013 r. na konferencji, dotyczącej blogów, zwrócił się do Piotra Wielguckiego słowami: ,,pierdol się”. Umieścił także na swoim Videoblogu wypowiedź, W czasie której działania krytyków jego osoby, umieszczając
to w kontekście Wypowiedzi o Piotrze Wielguckim, przyrównał do zbrodni katyńskiej i niemieckiego obozu koncentracyjnego „Auschwitz”.
Owsiak jako oskarżyciel w czasie procesu był niewiarygodny
Nie kwestionując, co do zasady, wiarygodności zeznań Jerzego Owsiaka, podkreślić trzeba, że sąd dostrzegł w tych zeznaniach szereg nieścisłości. Część tych nieścisłości nie miała charakteru pierwszorzędnego, dotyczyło to takich kwestii, jak wskazywanie, iż od początku istnienia spółki ,,Złoty Melon” pełnił on w niej funkcję prezesa zarządu, a następnie wskazywanie, iż nie wie kto jest prezesem tego podmiotu, czy też wskazywanie, że czternaście godzin dziennie poświęca pracy w fundacji, a następnie, iż całą swoją siłę wkłada w pracę dyrektora graficznego w spółce ,,Złoty Melon”. Pewne nieścisłości dotyczyły jednak zagadnień istotnych z punktu przedmiotu procesu. Świadek Jerzy Owsiak z jednej strony przedstawiał, iż doskonale wie co i do kogo mówi, a następnie podawał, że nie pamięta słów wypowiadanych pod adresem Piotra Wielguckiego (przy czym w pytaniach oskarżonego treść tych słów była przytaczana) w sytuacji, gdy słowa te oskarżony w sposób bezsprzeczny wykazał. Jerzy Owsiak w jednym zdaniu zaprzeczał, aby fundacja organizowała szkolenia dla ratowników medycznych, po czym w kolejnym zdaniu to potwierdzał.
Tymczasem oskarżony Piotr Wielguski (MatkaKurka) w opinii sądu to osoba wiarygodna
Sąd generalnie dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego.(…) Oskarżony każdorazowo na poparcie swoich twierdzeń oraz ocen przedstawiał ich podstawy i sposób swojego rozumowania. Sąd nie dopatrzył się w wyjaśnieniach oskarżonego, w tych punktach gdzie mówił o faktach, przekłamań. Gdy Piotr Wielgucki powoływał się na konkretne kwoty bazował przede wszystkim na sprawozdaniach finansowych i rozliczeniach przedstawionych przez WOŚP.
W czasie procesu ujawniono, że fundusze zebrane od Polaków służyły do finansowania deprawującego młodzież Przystanku Woodstock.
Zastrzeżenia budziły również interpretacje Jerzego Owsiaka, związane z przekazywania jakichkolwiek kwot uzyskanych ze zbiórki publicznej (tzw. ,,puszki”) na organizację przystanku Woodstock, podczas gdy oskarżony wykazał, iż odsetki z kapitału, pochodzącego właśnie ze zbiórki, na taki cel były przeznaczane. Nawet świadek Dorota Pilarska wskazała natomiast, iż na delegacje pracowników fundacji, wysyłanych na Przystanek Woodstock, środki pochodziły z takiego źródła.
Sąd poddał w wątpliwość jawność i transparentność prowadzonej przez WOŚP dokumentacji i pokazał mataczenie prezesa Jerzego Owsiaka i głównej księgowej.
Zastrzeżenia budziły, w świetle późniejszego zachowania Jerzego Owsiaka jako prezesa fundacji i spółki ,,Złoty Melon”, deklaracje o woli udostępnienia sądowi wszelkie żądanej przez sąd dokumentacji tych podmiotów (w zakresie punktu I zarządzeń z kart 769 i 770). Jest to szczególnie zadziwiające, gdy spojrzy się na oświadczenia Jerzego Owsiaka, w zakresie pytań o kwestie księgowe zasadniczo nie miał szczegółowej wiedzy (co do czego trudno mieć pretensje), ale odsyłał on do wiedzy księgowej (sąd przesłuchał Dorotę Pilarską), a z kolei główna księgowa odsyłała w zakresie szczegółowych pytań do dokumentacji, a tej ostatecznie sądowi odmówiono.
Najważniejsze, że sąd potwierdził, iż istnieje mechanizm przepływu pieniędzy w trójkącie fundacja WOŚP, spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”. Oznacza to, że Jerzy Owsiak czerpał bezpośrednie korzyści z ogólnopolskiej zbiórki prowadzonej przez WOŚP transferując pieniądze między fundacją i firmami.
(…) Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm ten potwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tego mechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji, a której sądowi odmówiono.
Tu link do pełnego uzasadnienia opublikowanego przez Piotra Wielguckiego – http://kontrowersje.net/foto/uzasadnie3.pdf
źródło: http://kontrowersje.net/