Do sprzedaży ma trafić pigułka ellaOne, która będzie dostepna bez recepty. W założeniu ma działać jako „antykoncepcja awaryjna”, ale jeżeli współżycie miało miejsce w okresie okołoowulacyjnym, to wtedy ta tabletka może mieć działanie wczesnoporonne.
Tabletka, oprócz działania poronnego, ingeruje także w układ hormonalny kobiety, a przy częstym stosowaniu może utrudniać zajście w ciążę i przyspieszyć przekwitanie.
Dopuszczenie do sprzedaży ellaOne to brutalny atak na podstawę naszej cywilizacji – prawo do życia dla każdego człowieka. Jednocześnie możliwość zakupu tej „trutki na człowieka” będą miały nawet 15-letnie dziewczynki. I to bez wiedzy rodziców i konsultacji lekarskiej.
Tym bardziej kuriozalne jest to, że ta sama 15-latka nie może w szkolnym sklepiku kupić chipsów, bo w trosce o jej zdrowie zabrania tego rząd.
Dlatego bardzo Cię proszę – podpisz apel do ministra Bartosza Arłukowicza o wycofanie z polskiego rynku farmaceutycznego pigułki ellaOne. Zwłaszcza, że wbrew medialnym doniesieniom, zgodnie z prawem unijnym mamy nie tylko możliwość ograniczenia sprzedaży środków wczesnoporonnych, ale także zakazaniu ich rozprowadzania.
Specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy film, w którym prof. Bogdan Chazan mówi o medycznych skutkach stosowania ellaOne. Zobacz: