Skąd wzięła się ta modlitwa, i czemu jest tak ważna?
Od pierwszych wieków chrześcijaństwa wielu wiernych chciało wypełniać zalecenie św. Pawła: „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17). Po ustaniu prześladowań rozwinął się, zwłaszcza w Egipcie i Syrii, masowy ruch pustelniczy, stawiający sobie za główny cel oddawanie czci Bogu przez nieustanną modlitwę. W eremach pustelniczych wypracowano wiele form modlitwy, m.in. modlitwę powtarzalną, czyli krótkie, powtarzane wielokrotnie formuły, które służyły skupieniu myśli i wznosiły serce ku Bogu. O pustelniku Pawle z Teb wiadomo na przykład, że każdego dnia odmawiał trzysta razy „Ojcze nasz”.
Pierwsze świadectwa wielokrotnego odmawiania modlitwy „Zdrowaś Maryjo” sięgają VII wieku. Wkrótce zaczęto odmawiać pozdrowienie anielskie 150 razy, nazywając to psałterzem Najświętszej Dziewicy. Tę formę modlitwy praktykowali m.in. niepiśmienni mnisi, którzy nie mogli używać psałterza Dawidowego. Ok. XII wieku zaczęto do 150 „Zdrowaś…” dołączać „Ojcze nasz”, a w czasie jednej z wielkich epidemii dżumy do pozdrowienia anielskiego dodano drugą część: „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej”.
Ogromnie zasługi w propagowaniu modlitwy różańcowej mieli liczni święci i papieże, a zwłaszcza zakon dominikanów. Nie bez powodu istnieje przekaz, że św. Dominik otrzymał różaniec z rąk Matki Bożej. Najistotniejszym wkładem świętego w powstanie Różańca jest połączenie modlitwy ustnej z kontemplacją, czyli wprowadzenie istotnych dla tej formy modlitwy tajemnic różańcowych, których treść rozważa się podczas odmawiania poszczególnych dziesiątek.
Najświętsza Maryja Panna objawiła św. Dominikowi rodzaj modlitwy, do tamtej pory nieznanej, która, jak powiedziała, będzie jedną z najskuteczniejszych broni w walce z błędami i trudnościami. Pod Jej natchnieniem św. Dominik udał się do zamieszkiwanych przez heretyków wiosek, zgromadził tłumy i nauczał go o misteriach zbawienia – wcieleniu, odkupieniu, życiu wiecznym. Zgodnie z tym, o czym go pouczyła Maryja, dokonał on rozróżnienia pomiędzy różnymi rodzajami tajemnic i po krótkim pouczeniu odmawiał 10 Zdrowaś Maryjo. To, czego nie zdołało uczynić słowo kaznodziei, dokonywała w sercach ludzkich słodka modlitwa. Jak obiecała Maryja, okazało się to najbardziej owocną formą przepowiadania.
Dzięki rozpowszechnieniu modlitwy różańcowej w formie katechetycznej i kontemplacyjnej dokonało się duchowe zwycięstwo nad albigensami. Sam św. Dominik i jego bracia, którzy jako wędrowni kaznodzieje przemierzali świat, ogromnie przyczynili się do rozpowszechnienia tej modlitwy. Według pochodzącego z 1240 r. świadectwa dominikanina Jana de Maily można stwierdzić, że już wtedy, na wzór odmawiania psałterza z Biblii, dodawano „Chwała Ojcu…”. Z czasów św. Dominika pochodzi też prawdopodobnie podział na tradycyjne trzy części – radosną, bolesną i chwalebną.
Ostateczny kształt modlitwy różańcowej ustalił się w XV dzięki dominikaninowi Alamusowi a la Roche (1428-1475). On ustalił liczbę 150 „Zdrowaś Maryjo” na wzór 150 psalmów, które podzielił na dziesiątki poprzeplatane modlitwą „Ojcze nasz”. Dla rozpowszechniania tej modlitwy założył pierwsze bractwo różańcowe.
Od Soboru Trydenckiego modlitwa różańcowa stała się praktyką wszystkich rodzin chrześcijańskich. Wtedy to, chcąc uczynić ją modlitwą bardziej przystępną, ograniczono jej długość do pięciu dziesiątek.
Elementy Różańca
Różaniec jest modlitwą na wskroś katolicką. Tkwi korzeniami w Piśmie św., czerpiąc ze spisanego słowa Bożego najistotniejsze elementy. „Ojcze nasz” to najpiękniejsza modlitwa, którą przekazał nam sam Pan Jezus Chrystus (Mt 6, 9). „Zdrowaś Maryjo” jest pozdrowieniem, które skierował archanioł Gabriel podczas zwiastowania do Najświętszej Maryi Panny (Łk 1, 28). Dalszą część modlitwy stanowi powitanie i błogosławieństwo, które wypowiedziała Elżbieta pod adresem Matki Pana (Łk 1, 42). Natomiast modlitwa „Święta Maryjo…” to symboliczny element Tradycji Kościoła, echo wzniosłych tytułów, którymi obdarzamy naszą Matkę i Królową – „Wspomożycielka wiernych”, „Ucieczka grzesznych”.
Z reguły Różaniec łączy się – i słusznie – z Najświętszą Maryją Panną, ale właściwie jest to modlitwa do Pana Jezusa, jakby patrzenie na życie Chrystusa oczyma Najświętszej Dziewicy Maryi. Modlitwa ta jest najprostszą szkołą kontemplacji, w której uczymy się rozważać poszczególne wydarzenia życia Jezusa.
Papież Pius V, potwierdzając w 1569 r. modlitwę różańcową w tradycyjnej formie 15 dziesiątek, pisał:
Różaniec, albo Psałterz Błogosławionej Dziewicy Maryi, jest bardzo pobożnym sposobem modlitwy do Boga. Jest to sposób łatwy i możliwy do praktykowania przez każdego. Polega na wysławianiu Błogosławionej Dziewicy przez powtarzanie pozdrowienia anielskiego „Zdrowaś Maryjo” sto pięćdziesiąt razy, tyle ile jest psalmów w psałterzu Dawida, przeplatając każdą dziesiątkę modlitwą Pańską i rozważając przy tym odpowiednie tajemnice z życia Pana Jezusa.
Papież Leon XIII w encyklice o Różańcu Iucunda semper z 1894 r. uczył, że bez rozważania tajemnic nie ma Różańca. Istotą Różańca jest bowiem odmawianie i rozmyślanie, połączenie modlitwy ustnej z rozważaniem Ewangelii. Matka Boża, prosząc o odmawianie Różańca, chce nas skłonić do poznania tajemnic wiary i do życia tymi tajemnicami.
Obietnice Różańcowe
Zostały one dane przez Niepokalaną Matkę bł. Alanowi de Rupe.
1. Tym, którzy będą pobożnie odmawiali różaniec, obiecuję szczególną opiekę.
2. Dla tych, którzy wytrwale odmawiali różaniec, zachowam pewne zupełnie szczególne łaski.
3. Różaniec będzie potężną bronią przeciwko piekłu; zniszczy występek i rozgromi herezje.
4. Różaniec doprowadzi do zwycięstwa cnoty i dobra; w miejsce miłości do świata wprowadzi miłość do Boga i obudzi w sercach ludzi pragnienie szukania nieba.
5. Ci, którzy zawierzą mi przez różaniec, nie zginą.
6. Ci, którzy będą z pobożnością odmawiali mój różaniec, rozważając jego tajemnice, nie zostaną zdruzgotani nieszczęściem ani nie umrą nie przygotowani.
7. Ci, którzy prawdziwie oddadzą się memu różańcowi, nie umrą bez pocieszenia Kościoła.
8. Ci, którzy będą odmawiali różaniec, znajdą podczas swego życia i w chwili śmierci światło Boże oraz pełnię Bożej łaski oraz będą mieli udział w zasługach błogosławionych.
9. Szybko wyprowadzę z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały różaniec.
10. Prawdziwe dzieci mojego różańca będą się radować wielką chwałą w niebie.
11. To, o co prosić będziecie przez mój różaniec, otrzymacie.
12. Ci, którzy będą rozpowszechniać mój różaniec, otrzymają ode mnie pomoc w swych potrzebach.
13. Otrzymałam od mego Syna zapewnienie, że czciciele mego różańca będą mieli w świętych niebieskich przyjaciół w życiu i w godzinie śmierci.
14. Ci, którzy wiernie odmawiają mój różaniec, są moimi dziećmi – prawdziwie są oni braćmi i siostrami mego Syna, Jezusa Chrystusa.
15. Nabożeństwo mojego różańca jest szczególnym znakiem Bożego upodobania.
Wśród szeroko rozpowszechnionych w średniowieczu bractw pobożnych szczególne miejsce należy się bractwom różańcowym, zakładanym i rozwijanym przez dominikanów. Pierwsze historycznie udokumentowane bractwo różańcowe założył w 1470 r. bł. Alan de Rupe, to on otrzymał wspomniane powyżej obietnice. W 1475 r. takie bractwo w Kolonii założył inny dominikanin Jakub Sprenger. Później w Niemczech i Francji pojawiają się kolejne bractwa, skupiające licznych wiernych. W Polsce rozkwit bractw różańcowych nastąpił w XVII w., a słynnym ich organizatorem był dominikanin o. Abraham Bzowski. W annałach polskich bractw różańcowych można znaleźć imiona królów i wielkich wodzów, m.in.: Zygmunta Starego, Stefana Batorego i Jana III Sobieskiego.
Bardzo rozpowszechnioną – także w naszym kraju – formą wspólnego praktykowania modlitwy różańcowej są tzw. róże różańcowe, zwane również Żywym Różańcem. Róże różańcowe zawdzięczają swoje powstanie i strukturę Paulinie Jaricot (1799–1862), która w 1825 r. zaczęła zakładać grupy Żywego Różańca. Były to grupy składające się z 15 osób, z których każda odmawiała codziennie jedną z 15 tajemnic różańcowych. Wkrótce Żywy Różaniec stał się bardzo popularny w całej Francji, a jeden z biskupów, zdumiony religijnym ożywieniem w swojej diecezji, napisał: „Przypisuję to działaniu Żywego Różańca”. Dwa lata po powstaniu Żywego Różańca istniało już 150 grup, a wielu francuskich biskupów przeszczepiło go do swoich diecezji. Papież Leon XII w 1827 roku pobłogosławił to dzieło, a Grzegorz XVI wydał dokumenty zatwierdzające Stowarzyszenie Żywego Różańca. Kilka lat po powstaniu Żywego Różańca tylko w samej Francji należało do niego ponad 3 miliony wiernych.
Owoce różańcowe
Część I – Radosna
Tajemnica |
Owoc |
Zwiastowanie | Pokora |
Nawiedzenie | Miłość bliźniego |
Narodzenie | Ubóstwo |
Ofiarowanie | Posłuszeństwo |
Odnalezienie Jezusa | Szukanie Jezusa |
Część II – Bolesna
Tajemnica |
Owoc |
Konanie w Ogrójcu | Skrucha |
Biczowanie | Umartwienie zmysłów |
Ukoronowanie cierniem | Umartwienie rozumu i serca |
Dźwiganie Krzyża | Cierpliwość i zgadzanie się z wolą Bożą |
Ukrzyżowanie | Miłość Boga i gorliwość o zbawienie innych dusz |
Część III – Chwalebna
Tajemnica |
Owoc |
Zmartwychwstanie | Wiara i nawrócenie |
Wniebowstąpienie | Nadzieja i pragnienie Nieba |
Zesłanie Ducha Świętego | Miłość i żarliwość apostolska |
Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny | Śmierć szczęśliwa i nabożeństwo do N.M.P. |
Ukoronowanie Najświętszej Marii Panny | Ostateczne wytrwanie i ufność w N.M.P. |
Odpusty różańcowe
Odpust zupełny
Za odmawianie Różańca świętego można zyskać odpust zupełny po wypełnieniu następujących warunków:
spowiedź św. (może być kilka dni wcześniej),
Komunia św. W tym dniu, w którym chcemy zyskać odpust,
modlitwa według intencji Ojca św., przynajmniej jeden raz Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo,
wyrzeczenie się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet najmniejszego,
odmówienie w kościele lub kaplicy publicznej albo w rodzinie przynajmniej jednej części Różańca, czyli 5 tajemnic. Różaniec należy odmawiać w sposób ciągły oraz połączyć modlitwą ustną z rozważaniem poszczególnych tajemnic. We wspólnym odmawianiu Różańca prowadzący modlitwę powinien zapowiadać każdą tajemnicę.
Odpust cząstkowy
Odmawianie Różańca we wszystkich innych okolicznościach lub bez zachowania wymienionych wyżej warunków przynosi tylko odpust cząstkowy, który ma także wielką wartość, zarówno dla nas, jak i dla dusz w czyśćcu cierpiących.
Wierni, którzy należą do różnych stowarzyszeń modlitwy różańcowej i odmawiają w nich modlitwę różańcową ponadto mogą zyskać odpust zupełny – pod zwykłymi warunkami – w następujące dni roku kościelnego:
w święto Zmartwychwstania Pańskiego,
w święto Bożego Narodzenia (25 grudnia),
w święto Zwiastowania Pańskiego (25 marca),
w święto Wniebowzięcia Matki Bożej (15 sierpnia),
w święto Królowej Różańca Świętego (7 października),
w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (8 grudnia)
w święto Ofiarowania Pańskiego (2 lutego),
w rocznicę przyjęcia do Bractwa Żywego Różańca.
Każdy wierny może zyskać odpust cząstkowy za pobożne używanie poświęconego Różańca. Jeśli Różaniec jest poświęcony przez Ojca Świętego, można zyskać odpust zupełny w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła po wypełnieniu zwykłych warunków i po odmówieniu w tym dniu wyznania wiary, np. „Wierzę w jednego Boga”…
Modlitwa Fatimska
Podczas trzeciego objawienia w Fatimie, 13 lipca 1917 roku, Matka Boża nauczyła dzieci modlitwy i prosiła aby ją odmawiały po każdej tajemnicy:
O mój Jezu przebacz nam nasze grzechy, broń od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba, a szczególnie te, które najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.
Cały Różaniec w tradycyjnej formie Psałterza Maryjnego po łacinie można znaleźć na stronie: http://www.piusx.org.pl/modlitewnik/rosarium
Wracając jednak do słów Matki Bożej „Polacy nie pijcie wódki, ale mówcie codziennie Różaniec, a zwyciężycie swych wrogów” myślę, że wzięli je sobie do serca organizatorzy Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. Zachęcam serdecznie do przystąpienia do tego jakże ważnego działa. Tu link do oficjalnej strony Krucjaty: http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/
Warunkiem przystąpienia jest odmówienie codziennie przynajmniej jednej dziesiątki Różańca z intencją „Z Maryją, Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu”. Intencja może być dodawana do innych intencji, w których się modlimy. Warto też zarejestrować się przez stronę Krucjaty jako jej oficjalny uczestnik:
Wezwanie Matki Bożej „Polacy nie pijcie wódki, ale mówcie codziennie Różaniec, a zwyciężycie swych wrogów” sprzed blisko 140 lat biorąc pod uwagę współczesną sytuację duchową naszego narodu pozostaje wciąż aktualne.
Na koniec krótkie świadectwo.
Odmawiam cały Różaniec od kilku lat każdego dnia. Zaczęło się od tego, że znalazłem się w trudnej sytuacji życiowej. Osobiście przypuszczam, że była ona wynikiem amatorskiego zajmowania się jogą. Miałem taki okres w swoim życiu, że wstawałem i przez około 40 minut ćwiczyłem rano asany, czyli pozycje ciała, które przyjmuje się w jodze. Nie wkładałem w to wysiłku duchowego ale zajmowałem się wyłącznie fizycznym aspektem jogi. Moje samopoczucie było doskonałe ale moje życie zaczęło się sypać.
Zacząłem wówczas modlić się w zmasowanych ilościach, a przede wszystkim zacząłem odmawiać cały Różaniec. Przeżyłem wtedy pewne doświadczenie duchowe. Przez około miesiąc w czasie odmawiania Różańca wyraźnie słyszałem głos, który w mojej głowie bluzgał na Najświętszą Marię Pannę. Któregoś dnia usłyszałem pytanie „Po co modlisz się do tej k…?”, doświadczałem zniechęceń „Daj sobie spokój”, „Odpuść sobie”, „Po co to robisz?”. Zresztą zniechęcenia to chleb powszedni. Tak więc moje modlitwy nadepnęły komuś na ogon, prawdopodobnie miałem już nieproszonego gościa, który zajmował się mną czule wprowadzając na drogi duchowości Dalekiego Wschodu. W czasie tych ekscesów nie przerywałem modlitwy tylko mówiłem „Matko Boża, Ty wiesz, że to nie ja”. Po około miesiącu sprawa się uspokoiła.
Któregoś dnia trafiłem na stronę internetową, gdzie rozpisane były poszczególne tajemnice Różańca wraz z rozważaniami, którym Jan Paweł II nadał moc egzorcyzmowania ( http://rozaniec.maryjni.pl/wydruki/strona_00_12.html ). Zresztą moje miesięczne modlenie się w obcym towarzystwie, a potem oddalenie się atakującego mnie demona wyraźnie wskazują na egzorcyzmującą moc Różańca. Jednak wracając do rozważań łamiących potęgę szatana. Odmówiłem Różaniec odczytując, nawet w specjalny sposób nie rozważając, egzorcyzmujące komentarze. W noc po tej modlitwie dokładnie o godzinie 3:00 zostałem obudzony przez głośne pukanie do drzwi wejściowych do naszego mieszkania. Pukanie obudziło również moją żonę i psa. Podchodząc do drzwi wyraźnie usłyszałem charakterystyczne szelest mówiący, o tym, że ktoś stoi na wycieraczce. Ten dźwięk usłyszał również pies, który zareagował klasycznie, czyli rzucił się do drzwi szczekając i wąchając pod nimi. Nie była więc to żadna halucynacja ani urojenie. Patrzę przez wizjer, ciemno, otwieram drzwi, a tam nie ma nikogo, lub inaczej, nie widzę nikogo. Zapaliłem światło na korytarzu klatki schodowej i poszedłem sprawdzić bramę wejściową do kamienicy, była zamknięta na głucho tak jak zostawiłem ją wieczorem. Prawdopodobnie Różaniec odmawiany z odczytaniem egzorcyzmujących komentarzy jeszcze bardzie zdenerwował złego.
Obecnie odmawiam cały Różaniec po łacinie. Pewnie nie jedna osoba zdziwi się po co? Opierając się na doświadczeniach egzorcystów, którzy potwierdzają, że Różaniec to potężna broń przeciwko piekłu (patrz komentarze pod artykułem: http://adonai.pl/maryja/?id=71) oraz biorąc pod uwagę znaczenie łaciny w czasie egzorcyzmowania, jako uświęconego stuleciami językiem Kościoła oraz języka liturgii, której znaczenie doskonale rozumieją złe duchy (o łacinie i dwóch rytach stosowanych w czasie egzorcyzmów mówi ks. Piotr Glas: http://www.youtube.com/watch?v=IeTkJQQgYag , od 15:50 – 17:00 minuty nagrania), doszedłem do wniosku, że kapitalną bronią będzie Różaniec odmawiany po łacinie. Od pomysłu przyszło do realizacji.
Artykuł opracowano na podstawie:
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1119
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M/ML/historia%20rozanca3.html
http://www.rozaniec.eu/index.php?m=RosaryArticles&a=ShowRosaryArticle&ra_id=8
http://www.piusx.org.pl/modlitewnik/rosarium
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/
„Te Deum Laudamus” Modlitewnik Katolicki – Wydawnictwo Te Deum Sp. z o.o.; Warszawa; ISBN 83-87770-20-5
http://adonai.pl/maryja/?id=71