Ukraińscy nacjonaliści co jakiś czas zgłaszają pretensje terytorialne do Polski, a to żądając Przemyśla, a to znowu Chełma i ciągle twierdzą, że ziemie te należą do Ukrainy. Na Ukrainie w obiegu jest przysłowie „Pamiętaj Lasze co do Wisły to nasze”. Jednak gdzie jest źródło tych roszczeń? Co jest bazą pozwalającą Ukraińcom zgłaszać swoje żądania?
Odpowiedź na to pytanie znalazłem czytając artykuł Romana Dmowskiego – „Kwestia ukraińska” opublikowany na portalu kresy.pl. Zachęcam do lektury artykułu, bo oprócz wyjaśnienia całej kwestii ukraińskiej, rozróżnienia czym są Rosjanie, a czym Rusini (w brew pozorom, to nie to samo), autor w genialny sposób przedstawia całość problemów dotyczących stosunku Ukrainy do Rosji, Polski do Ukrainy i kluczowych stosunków niemiecko-ukraińskich. Problem niepodległej Ukrainy został bowiem zaplanowany i puszczony w obieg polityczny przez Niemców. Tu drobna dygresja, problem powstań kozackich, które były preludium do rozbioru Rzeczpospolitej również był przygotowany i opłacony przez Niemców, a dokładnie przez cesarską rodzinę Habsburgów. To Niemcy grając sprawą ukraińską od kilkuset latu usiłują zdestabilizować Polskę i Rosję próbując zepchnąć Polaków do roli wasali, a Rosjan do roli konsumentów dóbr produkowanych w Niemczech przez tanich polskich robotników.
Wróćmy jednak to sprawy ukraińskich roszczeń terytorialnych.
Otóż pod koniec I wojny światowej Niemcy usiłując zakończyć prowadzenie wojny na dwa fronty zdecydowały się na podpisanie traktatów pokojowych w Brześciu. Bardziej znany, ten, o którym uczono kiedyś na lekcjach historii, jest traktat z 3 marca 1918, podpisany pomiędzy Cesarstwem Niemieckim i Austro-Węgrami oraz ich sojusznikami: Królestwem Bułgarii i Imperium Osmańskim (Trójprzymierze) a Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką (RFSRR). Jednak w trakcie spotkania w Brześciu podpisano jeszcze jeden traktat, o którym historia dużo mniej mówi, podpisano go nieco wcześniej bo 9 lutego 1918 roku, a stronami były Cesarstwo Niemiecki, Austro-Węgry oraz ich sojusznicy i … Ukraińska Republika Ludowa (URL).
Inicjatywa zawarcia tego odrębnego traktatu wyszła ze strony Niemiec, które widziała w poparciu niezależnej Ukrainy korzyści dla własnych interesów: zarówno ekonomicznych (możliwość importu zboża i innych surowców (węgla i żelaza) z Ukrainy do Rzeszy), jak i politycznych (kontrolowanie przez Niemców „samostijnej” Ukrainy, która stanowiłaby przeciwwagę dla Rosji i przyszłego państwa polskiego).
Na podstawie traktatu Niemcy i Austro-Węgry odstępowały proklamowanej 25 stycznia 1918 r. Ukraińskiej Republice Ludowej Chełmszczyznę z miastem Chełmem i część Podlasia, a w tajnej klauzuli tego dokumentu Austro-Węgry zobowiązywały się do wyodrębnienia Galicji Wschodniej wraz ze Lwowem i Przemyślem jako osobnego (autonomicznego) kraju koronnego monarchii. Poza tym traktat zawierał obietnicę pomocy militarnej dla Ukraińskiej Republiki Ludowej w zamian za milion ton zboża, które Ukraińcy zobowiązywali się dostarczyć Niemcom i Austro-Węgrom do końca czerwca 1918 roku.
Traktat ten oznaczał uznanie państwa ukraińskiego przez państwa centralne, wywołał on wzburzenie wśród polskiej opinii publicznej, gdyż odstępował on URL ziemie, do których (ze względów historycznych i etnicznych) pretensje rościli sobie Polacy, jednak delegacja Królestwa Polskiego do rokowań nie została dopuszczona. Ostre protesty wniosły Koła Polskie w parlamentach Cesarstwa Niemieckiego i Austro-Węgier. Ukraińscy przywódcy rozpoczęli starania o jak najszybszą ratyfikację traktatu.
Określona w powyższym traktacie granica miała biec na północ od istniejącej granicy pomiędzy Austro-Węgrami a Ukrainą, zaczynając od Tarnogrodu, według linii: Biłgoraj, Szczebrzeszyn, Krasnystaw, Puchaczów, Radzyń, Międzyrzec, Sarnaki i Mielnik. Zachęcam do naniesienia na mapę wymienionych miejscowości. Linia podzieli prawie dokładnie na pół obszar pomiędzy Bugim, a Wisłą. Miasta takie jak Tomaszów Lubelski, Zamość i Chełm zgodnie z tymi postanowieniami należałyby do Ukrainy.
Zamiar przekazania Ukraińskiej Republice Ludowej ziemi chełmskiej wobec masowych protestów polskich (manifestacje, rezygnacje urzędników ze stanowisk- strajk urzędniczy, zwracanie orderów austro-węgierskich) został w konsekwencji przez Państwa Centralne poniechany. Po gwałtownych protestach Polaków w Austro-Węgrzech (dymisje wysokich urzędników, zwracanie orderów, demonstracje uliczne w Galicji) klauzula o wyodrębnieniu Galicji Wschodniej również nigdy nie weszła w życie, a rząd austriacki zażądał i uzyskał od rządu URL zwrot dokumentu zawierającego powyższe zobowiązanie.
Przyczyny takich zapisów w traktacie omawia Roman Dmowski, wskazując na maksymalne osłabienie przyszłej Polski jako główny cel Niemiec.
Jak widać Ukraińcy nie zapomnieli o dokumentach sprzed prawie 100 lat i nawiązując do nich wysuwają swoje żądania.
źródła:
http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/roman-dmowski-kwestia-ukrainska
http://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_brzeski_(9_lutego_1918)