W nawiązaniu do informacji o systemie bankowym i rządzących nim mechanizmów, patrz artykuł „System bankowy i pieniądz jako narzędzia zniewolenia” warto przeczytać komentarz Grzegorza Biereckiego dotyczący problemów osób, które wzięły kredyty we frankach szwajcarskich.
Ludzie, którzy brali kredyty we frankach nie do końca wiedzieli, co podpisują.
Padli ofiarą zmasowanych akcji marketingowych, padli ofiarą instrukcji sprzedażowych, które narzucały banki. Wystarczy poczytać niektóre fora internetowe, by wyrobić sobie pogląd, jak to wyglądało. Pracownicy banków opowiadają, jak byli wynagradzani za wciskanie kredytów frankowych, jak zachęcali do brania pożyczek wyższych niż cena mieszkania, jak uczono ich oszukiwania na specjalnych kursach. Jeden ze sprzedawców opisał też język, którym się posługiwano: hala sprzedaży kredytów to była w tym slangu „ubojnia”. Stworzono cały mechanizm, który miał zwabić setki tysięcy ludzi w niespłacalny kredyt. To jest marzenie każdego lichwiarza: mieć na sznurku człowieka, który ciężko pracuje i oddaje swoje dochody. I to marzenie zostało zrealizowane
Problem nie dotyczy jednak tylko tzw. frankowiczów. Każda osoba, która bierze kredyt od razu zakłada sobie na szyję smycz i realizuje w mniejszym lub większym stopniu marzenie banksterów o posiadaniu pracujących na nich niewolników. O czym nie wspomina Grzegorz Bierecki będąc w zarządzie SKOK’ów.
Czy jest możliwe wyjście z tej sytuacji? Jest. Opisuje je zasada tzw. kredytu społecznego, w którym pieniądze służą ludziom do realizacji wymiany towarowej, a nie są narzędziami sprzyjającymi ograbianiu społeczeństw. Kredyt społeczny to koniec niewoli finansowej, brak podatków, dywidenda dla każdego i dobrobyt narodu.
W kolejnych artykułach postaramy się przybliżyć system finansowy oparty na kredycie społecznym.
Alog / wpolityce.pl / doscniewoli.pl