GUS manipulując metodą obliczania tzw. średniej krajowej napędza kasę dla ZUS. Wszystko po to by w majestacie prawa łupić Polaków jak się tylko da.
Zgodnie z ostatnim raportem Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) średnia pensja w Polsce wynosiła w marcu 4214 zł i była aż o 4,9% wyższa od przeciętnej pensji z marca 2014. Problem w tym, że kwota ta jest ściemą, na podstawie której rząd może naliczać Polakom wyższe składki ZUS. Natomiast sposób ustalania średniej graniczy z manipulacją. Wszystko przez fakt, że do wyliczania średniej GUS bierze wynagrodzenia jedynie tych osób, które:
- pracują w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób;
- są zatrudnione na etacie (wykluczone są osoby zatrudniane na podstawie umów o dzieło czy zlecenia);
- nie są samozatrudnionymi lub prowadzącymi 1-osobową działalność gospodarczą.
Tym samym z pracujących w Polsce około 16 milionów ludzi do statystyki tzw. średniej krajowej GUS bierze płace jedynie 5,5 miliona osób, które spełniają powyższe trzy przesłanki. Wynika z tego, że średnia wyliczana jest zatem na podstawie danych z około 35% wszystkich pracujących, a skutki jej obliczenia dotyczą 100% WSZYSTKICH pracujących. Obliczana przez GUS średnia krajowa to ważny wskaźnik ponieważ na jego podstawie wyliczane są kwoty jakimi obciążona jest nasza praca z tytułu składek na ZUS, ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy.
Na podstawie średniej krajowej ustala się wysokość płaconych przez Polaków składek ZUS, a ubezpieczenia społeczne (składka emerytalna, rentowa, wypadkowa i chorobowa) oraz składka na Fundusz Pracy stanowi 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Dodatkowo podstawę wymiaru dla składki zdrowotnej stanowi 75% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego ogłaszana przez GUS w drugiej połowie stycznia roku kolejnego. Mówiąc bardziej po ludzku- im prognozowane na dany rok kalendarzowy przeciętne wynagrodzenie jest wyższe (oraz im wyższe są statystyki ogłaszane przez GUS – w przypadku składki zdrowotnej) tym więcej pieniędzy zapłacimy ZUS-owi w obowiązkowych składkach.
Gdyby GUS wyliczał rzeczywistą średnią krajową, uwzględniając do statystyk minimum 70% pracujących (a nie 35% – jak jest teraz), to składki na ZUS z dzisiejszego poziomu 1100 zł obniżyłyby się automatycznie gdzieś do wysokości ok. 800 zł. Oznaczałoby to o kilkadziesiąt miliardów złotych więcej w kieszeniach Polaków (i o tyle samo mniej w kasie ZUS). Dlatego właśnie GUS do spółki z rządem odstawiają cyrk publikując totalnie nierzeczywiste dane na temat zmanipulowanej „średniej krajowej” i przy okazji wyciągając ogromne kwoty z kieszeni Polaków.
al | niewygodne.info.pl