Szanowni Państwo,
Chcielibyśmy podzielić się z Państwem naszym niepokojem dotyczącym ostatnich zmian planu zagospodarowania przestrzennego w naszym mieście, szczególnie w obszarze pomiędzy rzeką Prudnik a ul. Kolejową. Wraz z kilkoma mieszkańcami postanowiliśmy podjąć działania protestacyjne przeciwko przyjętym rozwiązaniom.
Niestety, nowy plan przewiduje umiejscowienie parkingu na terenie podmokłych łąk, co może znacząco zaszkodzić naturalnemu środowisku. Przypadek „łąki kwietnej” jest tego doskonałym przykładem – po jej realizacji pozostał jedynie szczaw, a działania budowlane naruszyły istniejące drenaże, prowadząc do pogorszenia warunków glebowych.
Jako mieszkańcy nie zgadzamy się na kolejne działania, które mogą negatywnie wpłynąć na charakter naszej okolicy. W dodatku, propozycja wprowadzenia kolejnej zabudowy usługowej w tej części miasta wydaje się być bezprzedmiotowa, zwłaszcza biorąc pod uwagę opustoszałe sklepy w centrum.
Zamiast podejmować decyzje jednostronnie, zachęcamy do przeprowadzenia szerokiej dyskusji społecznej oraz analizy potrzeb komunikacyjnych i rekreacyjnych mieszkańców. Rozwiązania urbanistyczne powinny być wynikiem współpracy i konsultacji, a nie arbitralnych decyzji.
W trosce o przyszłość naszej okolicy apelujemy o aktywne zaangażowanie w dyskusję oraz o wsparcie organizacji zajmujących się ochroną przyrody. Liczymy na ponowne rozważenie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, uwzględniając opinie społeczności lokalnej oraz potrzeby środowiska naturalnego.
Kolejną kwestią jest inny problem o którym nikt głośno się nie wypowiada. Problem złożonego wniosku w styczniu 2022 przez komórkę zajmującą się planowaniem przestrzennym we wrocławskim oddziale PKP z prośbą o zmianę przeznaczenia ogródków działkowych na zapleczu bloków na zabudowę MW – mieszkalną wielorodzinną.
Gmina odpowiedziała wnioskodawcy iż w realiach wejścia w życie nowe ustawy nie ma możliwości wykonania zmiany planu.
Pytam zatem gdzie jest wniosek złożony przez Inwestora w 2022 roku, skoro 30 stycznia 2024 ten plan po drugiej stronie ul. Kolejowej zmieniono?
Nie ma.. tzn wniosek inwestora został „ukręcony” wymijającą odpowiedzią ze względu na projektowane podówczas budynki w ramach SIM przy ul. Skowrońskiego żeby obiekty deweloperskie prywatne nie konkurowały cenowo z obiektami będącymi w kręgu zainteresowania gminy.
Gdyby ten wniosek został potraktowany poważnie problem na ul. Kolejowej przestałby już może istnieć. Za tą obstrukcją stoi niestety gmina chroniąca inwestycje która w realiach Prudnika z cenami za 1m2 sięgającymi 8tyś w stanie deweloperskim i tak nie ruszy.
O tym też rozpisywałem się „na internetach” że to jest głupia inicjatywa w mieście w którym co roku ubywa po 300-500 osób. Przy ujemnej demografii nie ma możliwości zaistnienia mechanizmów które umożliwiłyby konkurowanie cenowe nowej zabudowy z istniejącym metrażem zalewającym rynek wtórny, kiedy ceny na runku wtórnym osiągają 3-3,5tyś…
Ale to poniżej już było i nie ma co do tego wracać. Uważam iż zaproponowane rozwiązanie które nie przeszło a zostało oszacowane na ok 4mln zł jest zlokalizowane w planie MPZP w nietrafionym miejscu. A doraźnie żeby do czasu domknięcia okresu trwałości projektu powinno się dużo mniejszym kosztem zorganizować kilka miejsc parkingowych na zapleczu ul. Kolejowej za blokami.
Z koncepcji którą przedstawiłem na spotkaniu wychodziło ok 50 miejsc a doraźnie koniecznych jest ok 25. Uważam że taką inwestycję która wygenerowałaby maksymalnie 300-400tyś zł kosztów powinny zając się grupy remontowe ZBK, ZUK i reszty spółek miejskich.
Koparka, 10 osób oddelegowanych do zadania i za 3 miesiące temat nie istnieje. Tak uważam…
I tutaj wskazania Pana vce burmistrza Jarka 6, iż powinno się zrobić miejsca na chodniku są w warunkach trwałości projektu pobożnymi życzeniami. Trzeba zrobić coś doraźnie żeby zlikwidować problem..
Dołączając się do dyskusji. Praprzyczyną tego co się dzieje na ul. Kolejowej jest zwężenie pasów ruchu. Specjalnie wczoraj mierzyłem szerokości chodników na wysokości „stadionu K7”, Szerokość w tamtym miejscu wynosi ok 2,5m. Szerokość chodnika na wysokości zabudowy mieszkalnej ul. Kolejowej 10-28 wynosi już 3,5m nawet do 3,6-3,7m w niektórych miejscach. Pierwotną przyczyną bolączki jest wykonana realizacja z naciskiem na ruch pieszoro-rowerowy, który dawał podstawę do dotacji. Skoro na wysokości stadionu chodniki mają status ściećki pieszo-rowerowej z szerokością 2,5m dlaczego wydział inwestycji zaspał przyjmując takie rozwiązanie w pozostałej części.
Ustawa mówi iż:
Szerokość drogi dla pieszych i rowerów powinna być nie mniejsza niż 3,00m. Dopuszcza się szerokość nie mniejszą niż 2,5m w TRUDNYCH WARUNKACH albo na moście lub wiadukcie. I to jest spełnione na wysokości stadionu. Większość interpretacji podaje iż jest to 2,5 m – gdy ze ścieżki jednokierunkowej mogą korzystać piesi.
Ale zapis też mówi iż – Szerokość pasa lub kontrapasa ruchu dla rowerów powinna być mniejsza niż 2,25m ale nie mniejsza niż 1,5m. Z dopuszczeniem mniejszej! i tu: 1,00m – w trudnych warunkach na odcinku nie dłuższym niż 20m, jeżeli nie ma miejsc postojowych wzdłuż dla pojazdów innych niż roweru hulajnogi etc.
Tu akurat byłyby miejsca postojowe ale czy nie dało się tej reguły dot. 20m przenieść na nasz projekt? I co 20m zastosować 20m odcinek który mieściłby po 3 miejsca parkingowe (długość przy parkowaniu wzdłużnym = 6m a nie 5 jak w przypadku parkowania prostopadłego).
Uważam że bez problemu wcinając się co 20m na długości 20m udałoby się zlokalizować jednostronnie na całej długości minimum 20 miejsc parkingowych na odcinku od ul. Słowackiego do Dworcowej rozszerzając pasy ruchu o dodatkowy 1m w stosunku do tego co jest.
Krytykowałem wielokrotnie, tu przyczyną pra-pierwotną są niestety warunki przetargów w jakich pracują projektanci. Kryterium wąskich ram czasowych nie pozwala na poszukiwania. Robi się szybko, najprościej i puszcza do pozwolenia.
Parkingu w zaprezentowanym miejscu nie będzie. Reszta godna uwagi.
Problem/pomysł parkingu na łące wyniknął ze zwężenia ul. Kolejowej. Może warto wrócić do pierwotnej przyczyny i powalczyć o możliwość parkowania na chodniku by udrożnić przejazd jednocześnie dając mieszkańcom parking.